No i stało się. W ciągu pięciu lat zakopaliśmy pod ziemią SKARB. Co prawda to może tylko „tandetne” PVC, ale jakże istotne dla nas wszystkich! Będzie ono służyć blisko siedmiu tysiącom mieszkańców, pracowników, uczniów i przedszkolaków w Jaworzu. A to już coś…
Tak więc możemy się tym też pochwalić! Tym bardziej, że to największa w historii Jaworza inwestycja pod tytułem „Budowa kanalizacji sanitarnej w Gminie Jaworze”. Podsumujmy zatem:
- pierwszy start w 2005 r. (pierwsze projekty)
- drugi start w 2009 r. (otrzymanie dotacji)
- trzeci start w 2010 r. (rozpoczęcie budowy)
- dwóch wójtów: Zdzisław Bylok i Radosław Ostałkiewicz
- dwóch skarbników: Zofia Gruszczyk i Krzysztof Śliwa
- jeden Pełnomocnik ds. Realizacji Projektu – Radosław Ostałkiewicz
- jedna Jednostka Realizująca Projekt (z niezastąpionymi inżynierami: Danielem Godziszką, Adrianą Pysz,i Edytą Wacławik)
- sześć etapów
- siedem przetargów na budowę
- jeden przetarg na nadzór, potem nadzór pełnił „pro publico bono” inż. Daniel Godziszka
- kilka projektów wykonali urzędnicy gminni gratis
- jedno bankructwo na budowie
- pięć lat mordęgi
- koszt = 38 mln złotych czyli średnio dwa nasze budżety
- ponad 30 mln z Unii Europejskiej gratis
- blisko 54 km kolektorów głównych
- ponad tysiąc sięgaczy i przyłączy
- jedna Gruba Berta
- czterech koordynatorów ze strony Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach
- tysiące zmartwień mieszkańców
- parę skarg
- paręnaście przekleństw słyszanych na placu budowy (nie tylko z ust robotników)
- setki metrów wyremontowanych dróg gminnych
- poprawa jakości życia mieszkańców
- korzystny wpływ na stan walorów środowiska, w tym krajobrazu i naszych aspiracji uzdrowiskowych- polepszenie jakości wód i gleb na terenie Jaworza
- ograniczenie głównych źródeł zanieczyszczeń wód, tj. niekontrolowanego zrzutu ścieków bytowo-gospodarczych pochodzących z gospodarstw domowych
- przyłączenie ok. 1145 budynków – planowane osiągnięcie efektu ekologicznego w 2016 r.
Tak było:
Tak jest: